środa, 25 września 2013

Sypialnia w róże

Ostatnio przewertowałam świetną książkę wspaniałej dekoratorki wnętrz Tricii Guild https://www.google.pl/search?q=inspiration%20tricia%20guild&psj=1&bav=on.2,or.r_cp.r_qf.&bvm=bv.53077864,d.bGE,pv.xjs.s.en_US.b5VD5atLOcw.O&biw=1280&bih=668&dpr=1&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=JgdDUq76NM6QhQf46YDIBQ, którą zresztą mam w posiadaniu od ponad roku. Często do niej zaglądałam swego czasu, ale jakoś ostatnio nie było po drodze. Wróciłam jednak do jej łask, gdy ubrałam sypialniane "jaśki" w jesienne wdzianka.Pomyślałam wówczas, że warto powrócić do ulubionego przez Tricię motywu róż, zarówno tych malutkich jak i dużych. Powyciągałam z szuflad zasłonki, poszewki i pledy. I takim sposobem mam różaną jesień w sypialni. Jeszcze tylko do ogródka mamy i w wazonie na komodzie pojawią się piękne pachnące róże.
A czy Wy macie pomysł na jesienną sypialnię?
pozdrawiam
Dorota

 

sobota, 14 września 2013

kartka ślubna w stylu shabby chic

Koleżanka poprosiła mnie o zrobienie ślubnej kartki, takiej gratulacyjnej. Dość odważnie dobrałam kolory, no bo dużo w niej mięty, różu i błękitu. Ale dlaczego z kolei miałaby być biała? Kolory na nowej drodze życia są wskazane. I tak oto powstała kartka ślubna w stylu shabby chic. W towarzystwie puszeczki i serwetki Green Gate oraz kubka Ib Laursen, prezentuje się słodko. Jednym słowem słodkiego, miłego życia!!!
 
Kuchenne drobiazgi Green Gate kupuję w http://www.wonderhome.pl
oraz http://www.fiorello.pl
kubeczki Ib Laursen w http://sklep.mintyhouse.pl
a po kartkę zapraszam do mnie.

czwartek, 5 września 2013

fioletowa końcówka lata

Dziś pokażę moją letnią pamiątkę. Jest nią namalowany przeze mnie olejny obraz- irysy. Mówię o nim "pamiątka", bo powstał w ferworze wakacyjnych osobistych przyjemności. Ci którzy czekali z utęsknieniem na lato, wiedzą o czym mówię. Dużymi łychami zamierzałam brać, brać, brać...Częściowo udało mi się. Sprawiłam sobie sporą dawkę duchowych przyjemności. Irysy były moim ostatnim wakacyjnym przystankiem. 
......Albo początkiem jesiennych wyzwań.......No cóż, zobaczymy....