Wielkanocne szaleństwo
Dziś zamieszczę kilka fotografii moich wielkanocnych pisanek ażurowych. Powiem szczerze że wkręciłam się na dobre, ale gdy opanowałam technikę - zabrakło wydmuszek. Szkoda. Ale mam jeszcze pomysły na pisanki patchworkowe , tak więc niebawem je pokażę.
Zachwycające;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dorotko, jakie te wydmuszki są piękne! Jestem pod wrażeniem i sama bym się chciała nauczyć robić choć ciut podobne do Twoich!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia i dziękuję, że wpadłaś:)
cudeńka ... oj jakie delikatniusie ...
OdpowiedzUsuńo rany! rozpływam się nad tymi cudeńkami - uwielbiam ażurowe pisanki - Twoje są piękne, takie delikatne i nie "przefajnowane" - jak biały hafcik,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na następne
Przepiękne! Każde jest inne, i każde ładniejsze od poprzedniego. CUDEŃKA!
OdpowiedzUsuńDorotko, jak Ty to zrobiłaś? Przecież to "meksyk" PODZIWIAM!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za te miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńo jejku sa śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne i bardzo delikatne:)
OdpowiedzUsuńJajka śliczne, podobają mi się też zdjęcia, szczególnie to, w którym wpuściłaś światło do wnętrza pisanki.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te pisanki, cudo!
OdpowiedzUsuń