poniedziałek, 8 kwietnia 2013

obrus

Dziś chwalę się prezentem. A jest się czym pochwalić...
Pięknie wyhaftowany obrus, to dzieło mojej zdolnej siostry Anetki. Sami oceńcie jej pracę. 
Zobaczcie jak obrus prezentuje się w towarzystwie mojego odświętnego zestawu herbacianego z Villa Italia oraz angielskich filiżanek " Myott". Wydaje mi się , że takie zestawienie jest fajne. Do tego herbatka z jaśminu i mamy wiosenny klimat- niestety narazie tylko w domu.
I jeszcze moje "zazdroski" na półce z ceramiką bolesławiecką.
Taki folkowy akcent podkreśla bogate zdobienia na  naczyniach.
Pozdrawiam Was serdecznie
Dorota