Dziś chwalę się prezentem. A jest się czym pochwalić...
Pięknie wyhaftowany obrus, to dzieło mojej zdolnej siostry Anetki. Sami oceńcie jej pracę.
Zobaczcie jak obrus prezentuje się w towarzystwie mojego odświętnego zestawu herbacianego z Villa Italia oraz angielskich filiżanek " Myott". Wydaje mi się , że takie zestawienie jest fajne. Do tego herbatka z jaśminu i mamy wiosenny klimat- niestety narazie tylko w domu.
Pozdrawiam Was serdecznie
Dorota
Pięknie wyhaftowany obrus, to dzieło mojej zdolnej siostry Anetki. Sami oceńcie jej pracę.
Zobaczcie jak obrus prezentuje się w towarzystwie mojego odświętnego zestawu herbacianego z Villa Italia oraz angielskich filiżanek " Myott". Wydaje mi się , że takie zestawienie jest fajne. Do tego herbatka z jaśminu i mamy wiosenny klimat- niestety narazie tylko w domu.
I jeszcze moje "zazdroski" na półce z ceramiką bolesławiecką.
Taki folkowy akcent podkreśla bogate zdobienia na naczyniach.
Dorota
serweta boska :-) zazdroszczę ci siostry :-) ja mam tylko brata i nic nie chce mi wyhaftowac :-) ale na powaznie wygląda to razem rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńdziękuję, też podziwiam!
UsuńPrzepięknie haftowana:))) I moje ulubione kolory:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrusik. Ma siostra zdolności ,oj ma :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrus ale i naczynia cudne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory.
Masz przepiękną kolekcję ceramiki! Uwielbiam te wzory, ale na razie mam tylko formę na tartę :) Obrus jest wyjątkowy i zupełnie jak wzory na angielskiej porcelanie, wspaniała, misterna praca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwia:)
Wszystko idealnie do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńCudowny obrusik;)Kawał dobrej roboty.
Pozdrawiam.Iwona
cudowny obrus piękne aranżacje :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ślicznie! Uwielbiam biel z granatem i błękitem. To moje ulubione połączenie. Zazdroski z Bolesławcem super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania
wspaniale się prezentuje ... pod zastawą
OdpowiedzUsuńObrus cudowny. Masz teraz przepiękny komplecik. A Bolesławiec też uwielbiam i kompletuję, pozdrawiam, Marta.
OdpowiedzUsuńCieszą mnie Twoje odwiedziny :)
Obrus cudny i te kolory! Bo wszystkie Anety to fajne chłopaki...
OdpowiedzUsuńObrus wygląda pięknie, a do Bolesławca wzdycham już jakiś czas i w tym roku postanowiłam, że zacznę zbierać, więc tym bardziej podziwiam Twoje zbiory:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obrus cudowny no ale Bolesławiec także.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. A Twój komplet piękny, cudowne dzieło siostra Ci ofiarowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
Dorotko, wszystko piękne. Aż chce się u Ciebie wypić aromatyczną herbatkę. :)
OdpowiedzUsuńWitam Ciebie w słoneczną niedzielę.Miło i przytulnie tu u Ciebie -zostanę na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili w odwiedziny i przysłowiową kawkę.papa
OdpowiedzUsuńCudowna!!!taki prezent od serca!!..i swiadomość ile ktoś włożył w to serca i pracy..Bezcenne..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWstąpiłam na chwilkę i zostaję na dłużej :) Śliczne te Twoje jajeczka :) A obrus naprawdę niezwykły :)Zdolne z Was siostrzyczki ;)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrace a tym samym zdjęcia u Ciebie takie piękne,podziwiam i pozdrawiam z Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuń