środa, 29 czerwca 2022

Od Spichlerza do Mięćmierza- czyli Kazimierz Dolny tkany obrazem i słowem

     O tym, że pod wpływem jakiejś magicznej siły ( w czasie choroby) stworzyłam cykl kolaży, pisałam w poprzednim poście. Dziś kilka słów o albumie zwanym także przewodnikiem" Od Spichlerza do Mięćmierza". 

    A było to tak....

    Gdy stworzyłam już kilka kolaży i uznałam, że to jest to..., postanowiłam pokazać je światu. No nie od razu całemu, ale ważnej dla mnie części. Reakcja ludzi była dla mnie zaskakująco pozytywna
a wręcz dopingująca. Oczywiście sprawdziłam czy nie blefują...😉 
    Wtedy też usłyszałam z wielu stron, że piękne byłyby kalendarze ścienne z moimi kolażami, pamiątkowe kubeczki, torby lniane z nadrukiem, ale przede wszystkim publikacja- przewodnik turystyczny po Kazimierzu Dolnym. No i przynęta chwyciła....
Kilka nieprzespanych nocy, bo musiało się to wszystko mi w głowie poukładać. Postanowiłam, że będzie to przewodnik dla dzieci i dorosłych jednocześnie. Na rodzinne, weekendowe wypady. Zadbałam więc, aby treści były ujęte " w pigułce", przejrzyste i zrozumiałe dla całej rodziny. Obrazy bez dwóch zdań musiały być barwne, magiczne, malownicze- tak, aby spacer zaułkami miasteczka stał się baśniową, rodzinną przygodą. 

    Stworzyłam jeszcze kilka nowych kolaży, opracowałam mapę Kazimierza i gotowy!!!!
Jestem z niego bardzo dumna, bo jest moim dziełem od początku do końca. Wypieszczonym, skrupulatnie zaplanowanym, ale przede wszystkim " cudeńkiem dla oczu". 

    Nie podjęłabym się jednak bez pomocy kilku osób, którym bardzo dziękuję. Przede wszystkim:
- Joasi Knap- Pawłowskiej za wielką wiarę w moje możliwości, stały doping i podpowiedzi
- pisarce- Ani Litwinek za mega wsparcie, pomoc w wielu szczegółach, zarówno technicznych jak i artystycznych https://www.facebook.com/litwinekanna
- pisarce Agnieszce Maj za wsparcie, podpowiedzi i " rzucenie okiem" na całość
- W końcu Marcinowi, który sto razy zmieniał mi kolor okładki na kompie 😊, bo to nie był ten co trzeba odcień mięty 😅

    Album/ przewodnik jest już gotowy do druku. Dziękuję wszystkim którzy dorzucili cegiełkę na zrzutce, bo zawsze to mniejsze obciążenie finansowe dla mnie. Przypominam, że jest jeszcze możliwość zakupu poprzez ten portal https://zrzutka.pl/k6xxhj?fbclid=IwAR24jDTsinyrT7Scs51OaXotSPtjMlYXD0hhwDaa-D0zE2vTs7ZR625R2sA

    Kolaże i album będzie można nabyć podczas wystawy w Dzwonnicy Kultury w Kazimierzu Dolnym
- 6 sierpnia. 
    Serdecznie zapraszam. 
Dorota. 











    


1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki, ja jeszcze chce kubeczek na kawę najlepiej taki folkowy 😃

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję