Tkaniny kupiłam przez internet http://www.robinspatchwork.eu/, koronkę bawełnianą w miejscowej pasmanterii.
Niestety sama nie szyłam, ale moja koleżanka zrobiła to wyśmienicie.
Przy okazji poduszek powstał jeszcze obrus
i zasłonki. Muszę dokupić odpowiedni karnisz aby je wyeksponować.
Pomimo że w sypialni dominuje biel i fiolet,
to poduchy prezentują się fajnie.
No i mój kolejny collage- ptaki. Doczekał się drewnianej ramy.
Mam jeszcze kilka nie oprawionych ,
no bo koszty porządnej ramy są duże. Ale systematycznie dokupię kolejne. W kolejce na oprawę czeka konik, sowa i ptaki.
w kolejce na ramę...
A na koniec poprzednie collage w tym klimacie
słodkie podusie...a ptaszki superanckie - świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńPoduchy świetne, bardzo fajne kolory:)A ptaszyska też moją swój niepowtarzalny urok:)
OdpowiedzUsuńPoduszek nigdy za wiele :) Twoje są słodkie,ptaszki również.
OdpowiedzUsuńwidzę soowę! jest przecudowna!
OdpowiedzUsuńPięknie tworzysz:) Urocze prace.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż ładne, zapraszam też do mnie gdzie znajduje się wyróżnienie dla Twego bloga
OdpowiedzUsuńŚwietne prace, zwłaszcza kolaże!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńJakie zaczarowane drobiazgowe ornamenty wokół tych bohaterów!!!
:)