piątek, 31 maja 2013

Batiki zawisły na ścianie!

Nawet nie wiecie ile frajdy miałam gdy batiki zawisły na ścianie. Patrzyłam na nie z perspektywy stołu kuchennego, parapetu, stolika kawowego itd... Właśnie tak się dzieje, gdy dekoracje twojego domu stanowią własnoręcznie wykonane dzieła. I z tą opinią zgodzą się zapewne wszystkie twórcze blogowiczki.
Pokarzę dziś Wam ich zmagania, ale także niesamowite efekty twórcze. Uwielbiam zaglądać do Anetki, która ostatnio miała passę na tacę. Sami zobaczcie http://anette196.blogspot.com/2013/05/historia-jednej-tacy-i-wielu-transferow.html . Marta zachwyca od zawsze swoimi pomysłami z lnu- http://meis-ideis.blogspot.com/  a "Pod norweskim niebem" mnóstwo mniejszych i większych dzieł, przepięknie wplatających się w styl cudownego domu- http://podnorweskimniebem.blogspot.com/. Ucztą dla oczu są stylizacje i dzieła Kasi- http://cat-arzyna.blogspot.com/. No i nie mogę pominąć http://retrodom.blogspot.com/.
A na koniec blogowe perełki, kobiety magnetyzujące, niesamowite, które swoją kreatywnością ciągle zaskakują- http://www.czary-marys.pl/ , http://pracowniagarderoba.blogspot.com/ .
Moje batiki są dziś oprawione i znalazły miejsce na ścianie. Zobaczcie jak się prezentują.





Takim sposobem powstała nad kanapą moja mała galeria. Trzy różne techniki ale jakby jeden temat- lekko, sielsko - czarodziejsko! Teraz tylko bach na kanapę i stare dobre nuty Jacka Kleyffa!



A na koniec jeszcze moje turkusy i irysy w sypialni.



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga.
Dorota