sobota, 18 lutego 2012

pisankowo i ludowo

Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi nowymi pomysłami na pisanki . 
Do wykonania posłużyły mi jajka styropianowe, tkaniny, tasiemki i szpilki. 
Większość tkanin kupuję na proponowanej wcześniej stronie.  Polecam również odwiedziny taniej odzieży, bo pisanki zrobiłam z kupionej za 1 zł. pidżamki ( wzór z różyczkami) oraz fartucha ( niebieska tkanina w białe kropeczki). 

Innym pomysłem , wymyślonym na wzór ceramiki Ter steege- jest pisanka z malowanym farbami akrylowymi ornamentem. 

Nie omieszkam się z Wami podzielić dziś moim nowym przedsięwzięciem. Wspólnie z moimi uczniami 
( uczącymi się na kierunku: terapeuta zajęciowy) przygotowujemy wystawę rękodzieła. Wszystko powstawało na zajęciach arteterapii- jednej z technik terapii zajęciowej. Tematem przewodnim wystawy jest ukazanie wpływu twórczości ludowej na współczesną sztukę. Wszyscy zaangażowali się w cały projekt bardzo intensywnie. Najpierw odbyło się zgłębianie wiedzy na temat folkloru zarówno polskiego jak i z innych zakątków świata. Odbyliśmy warsztaty wikliniarskie, batiku, zwiedzaliśmy wystawy, przeglądaliśmy mnóstwo publikacji 
i albumów. W efekcie powstało wiele pięknych prac, wykonanych różnorodnymi technikami. 
W chwili obecnej nie posiadam fotografii, ale w najbliższym czasie pokaże je Wam 
z przyjemnością. Dziś mogę zdradzić, że będą to prace wykonane haftem krzyżykowym, na szydełku, malowane na szkle, porcelanie, drewnie , filcowane, zdobione decuopage, batiki, collage, szyte ręcznie i maszynowo,
z bibuły  i wiele innych. 
Wystawa odbędzie się w Domu Chemika 
w Puławach 07.03.12r. o godz. 10.
Dodatkową atrakcją będzie występ Martyny- dziewczyny o wspaniałym głosie, która przygotowała kilka utworów zainspirowanych muzyką folkową z różnych zakątków świata. 
I aby zgłębić wiedzę zaproszonych gości na temat roli terapeuty zajęciowego - zostanie wygłoszona prelekcja Dr Młynarczyka na temat zaburzeń i chorób psychicznych. 
Wszystkich blogowiczów serdecznie zapraszam!!!
Dziś zamieszczę fotografię anioła z trzciny, który również powstał na okoliczność wystawy.



wtorek, 7 lutego 2012

moje nowe skarby







Dziś pokażę Wam moje podusie sypialniane.
Tkaniny kupiłam przez internet http://www.robinspatchwork.eu/, koronkę bawełnianą w miejscowej pasmanterii. 
Niestety sama nie szyłam, ale moja koleżanka zrobiła to wyśmienicie. 
Przy okazji poduszek powstał jeszcze obrus 
i zasłonki. Muszę dokupić odpowiedni karnisz aby je wyeksponować. 
Pomimo że w sypialni dominuje biel i fiolet,
 to poduchy prezentują się fajnie. 


No i mój kolejny collage- ptaki. Doczekał się drewnianej ramy. 
Mam jeszcze kilka nie oprawionych , 
no bo koszty porządnej ramy są duże. Ale systematycznie dokupię kolejne. W kolejce na oprawę czeka konik, sowa i ptaki. 

w kolejce na ramę...


A na koniec poprzednie collage w tym klimacie

























piątek, 3 lutego 2012

Moje hobby


    Dziś zamieszczę kilka fotografii moich prac z poprzednich lat. 
Godzinami zdobiłam przedmioty techniką decoupage. Mimo, że wiele osób twierdzi iż jest to praca prosta i odtwórcza , ja sądzę, że jest w niej dużo kreatywności i własnej inwencji. Chociażby dobór kolorów, kompozycja wzoru, wybór spękań czy wykończenia. Wszystko to jest z całą pewnością twórcze,indywidualne. 
I chociaż decoupage przejadł mi się , to i tak wiem, że kiedyś coś jeszcze ozdobię.

I kilka talerzy

Malowane farbami witrażowymi wazony 
i kieliszki, to prace które często wykonywałam z uczniami  kierunku: Terapeuta Zajęciowy. 
Tym razem inspiracją były witraże Tiffaniego 
i jego słynne irysy.


Wielkanoc 2009. 
Wtedy robiłam mnóstwo kompozycji florystycznych z dodatkami piór przepiórczych, jajeczek, kory, cebulki dymki ipt.... 
Niestety, nie posiadam zdjęć z tego okresu. 
Uwieczniłam jedynie filcowe  owieczki, ptaszki, kurki i zajączki. W ceramicznych doniczkach z Ikea prezentowały się słodko. 


No i I Komunia Święta 
w Kościele Parafialnym w Gołębiu.
Na prośbę rodziców namalowałam na płótnie 2,5 metrowe postaci dziewczynki i chłopca. O ile chłopiec jest wzorowany z małego obrazka tak dziewczynka z wianuszkiem i bukiecikiem polnych kwiatków to mój własny pomysł.

Obraz namalowany przeze mnie na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie- czasy studiów.



No i różniaste obrazeczki z tkanin patchworkowych , koronek i odlewów gipsowych.




\







A teraz Kalendarz Gminny na 2012 rok. 
Marzec, to miesiąc poświęcony mojej pracy twórczej.
Kilka zdań, kilka fotografii, no i moje zdjęcie. Fajnie być wyróżnionym, miła niespodzianka.
No i motywacja do dalszych poszukiwań 
Mam już sporo nowych pomysłów. Ale o tym innym razem.